Pierwszy wpis w tym blogu opisywał jak naprawić dysk Seagate z wadliwej serii Barracuda 7200.11. Dziś, po trzeciej takiej operacji, przypomniałem sobie o aktualizacji firmware. Operacja te jest szybka i bezbolesna.
Najpierw ściągamy obraz płyty z nowym firmware ze strony Seagate, po czym wypalamy go na płycie CD. Ostatnim punktem przygotowań jest ustawienie w BIOSie CD-ROMu jako pierwszego punktu startowego i odłączenie pozostałych dysków twardych.
Wkładamy płytę z nowym firmware i startujemy z niej system. O ile wszystko poszło dobrze, powinien się pojawić poniższy ekran.
Naciskamy F10, aby zaakceptować licencję (a raczej jej brak). Pojawi nam się ekran z listą operacji do wyboru. Klawisze A, B i C rozpoczynają wgrywanie firmware wybranego modelu.
Dobrze jednak najpierw wybrać S, by przeskanować system.
Zostanie wyświetlony model naszego dysku. Wciskając dowolny klawisz wracamy do poprzedniego menu i wybieramy nasz model. W moim przypadku jest to A. UPEWIJ SIĘ 13 RAZY ZANIM ROZPOCZNIESZ WGRYWANIE NOWEGO FIRMWARE. WYBRANIE ZŁEGO MODELU USZKODZI TRWALE DYSK, CZEGO NIE POKRYJE GWARANCJA SEAGATE!
Po około 30 sekundach aktualizacja się zakończy wyświetlając poniższy ekran.
Naciśnięcie dowolnego klawisza spowoduje wyłączenie komputera. Gotowe. Można podłączyć pozostałe diski i normalnie uruchomić komputer.